Lato dobiegło końca, a jesień coraz wygodniej rozsiada się za oknami, chcąc nie chcąc musimy schować do szafy sandały, zarówno te na płaskiej podeszwie, jak i na obcasach czy koturnach, jednak nie raz na pewno sięgniemy jeszcze po baleriny.
Baleriny mają dwie bardzo ważne cechy, które sprawiają, że codziennie zakłada je miliony kobiet na całym świecie, są wygodne i uniwersalne. Baleriny dobrze trzymają się nogi, możemy w nich z powodzeniem chodzić przez kilka, a nawet kilkanaście godzin i nie odczujemy pęcherzy i otarć. Ponadto fason ten zapewnia też dobrą cyrkulację powietrza, przez co nie spocą nam się nogi.
Baleriny noszą zarówno nastolatki, jak i dojrzałe kobiety, jedne i drugie do różnych ubrań, baleriny pasują w zasadzie do wszystkiego, możemy je nosić do sukienek, spódnic i spodni. Baleriny doskonale sprawdzą się jako dodatek do wszystkich stylizacji, gdzie w roli głównej występują sukienki lub spódnice, doskonale zastąpią buty na obcasach i do tego są o niebo wygodniejsze. Lubisz niezobowiązujące topy i dżinsy? Idealnym dopełnieniem takich looków również mogą być baleriny, które dodadzą im odrobiny elegancji i finezji.
Kolorowe baleriny doskonale sprawdzą się duecie z ubraniami w stonowanych barwach, takich jak biel, czerń, szarość czy beż nieco je ożywiając i wprowadzając do stylizacji odrobinę nonszalancji i nowoczesności. Z kolei outfity, w których królują intensywne, rzucające się w oczy odcienie możemy przygasić za pomocą butów w kolorze czarnym lub nude.
Im więcej dodatków i zdobień ma ubranie, tym buty powinny być prostsze, z kolei, kiedy ubrania charakteryzują się prostą formą i brakiem różnych ozdobników, możemy sobie pozwolić na nieco bardziej fikuśne obuwie, na przykład buty z kokardą lub suwaczkami.
Dla fanek stylu boho polecamy balerinki espadryle wykonane z miękkiej i wygodnej tkaniny płóciennej, w dodatku kolorowej, zdobionej wzorem, która nieco rozweseli szare, jesienne dni.